czwartek, 31 października 2019

Uwolniona z umysłu Emissa

Wzorów na szydełkowe chusty jest niezliczona ilość. I chociaż każdy z nich to głównie kombinacja oczek, słupków i półsłupków, to jednak umiejętnie połączone w różne elementy i motywy tworzą niesamowite dzieła, a efekt końcowy budzi zachwyt. Podziwiam i z wielką przyjemnością siadam do każdego kolejnego wzoru różnych projektantów, ale przychodzi moment że chciałoby się zrobić krok dalej i stworzyć coś swojego


Moja pierwsza chusta wg własnego wzoru gotowa. Na zdjęciach w jesiennym i niejesiennym wydaniu. 

Od dłuższego czasu powoli próbowała się wyzwolić z mojego umysłu, aż stała się faktem. Dlatego dostaje imię Emissa (z łac. wyzwolona, uwolniona).  

Okazało się, że samo zaprojektowanie wzoru to wcale nie taka prosta sprawa. Bo to nie jest takie oczywiste, że rząd 4 idealnie odtworzy się  ponownie w rzędzie 22, że będzie zgadzać się ilość oczek i kolejność motywów. Teraz już wiem, ze matematyka bardzo w życiu się przydaje 😊.
To pierwsze projektowanie kosztowało mnie kilka kartek papieru,  kilka pruć całości i pojedynczych rzędów, kilkanaście siarczystych przeklęć. Cena niezbyt wygórowana patrząc na efekt końcowy, który udało mi się w końcu osiągnąć. Pierwsze koty za płoty.

Jak dla mnie bomba, bo przez mnie  wymyślona, bo od początku do końca moja.

Teraz pozostaje tylko przygotowanie pliku ze schematem żeby inni również mogli cieszyć się jej urodą. 

Technikalia:
Materiał: Kokonek Merino Olive Tree, 1200 m., 4 nitki
Szydełko: 3.5 mm.

Rozmiar: 175/85 cm 

Schemat został już przetestowany przez Katarzynę z Szydełkowe Przydasie
Poniżej efekt końcowy testów :)






2 komentarze:

  1. Gratulacje, jesteś bardzo uzdolniona, pomysłowa. Fantastyczne chusty, wzór jest nieziemski. Podoba mi się bardzo, bardzo. <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. Bardzo dziękuję, tyle że nie jestem uzdolniona i pomysłowa a uzdolniony i pomysłowy. Pozdrawiam.

      Usuń