środa, 10 lipca 2019

Już mi niosą suknię z welonem ....

 Miał być ślub i zapewne było już tak jak w piosence - suknia z welonem, konie i może cyganie z muzyką. W każdym razie było już blisko. Informacja o tyle istotna, że elementem tego wydarzenia miał być również prezent wykonany przez mnie. I co? I żadna z tych rzeczy niestety nie wyszła ... przynajmniej narazie. Owszem ślub planowany jest w bliżej nieokreślonej przyszłości, a prezent ma póki co wykonany prototyp w postaci tego oto słodkiego króliczka. 

Cały czas sobie obiecuję, że jednak ramka z dwoma króliczkami trzymającymi w garści balony kiedyś powstanie. Wzór już przetestowany i Pan Królik okazuje się być wielkim przystojniakiem, co pozwala mieć nadzieję i przewidywać, że jego partnerka z ramki będzie równie urocza, jeśli kiedyś powstanie.

Teoretycznie wszystko przygotowane - potrzebna tylko okazja i zamówienie 😁


2 komentarze: