wtorek, 9 kwietnia 2019

Kum ... kum... brum....brum - autożaba w akcji.


Lubię wyzwania, a one chyba też lubią mnie bo od czasu do czasu pojawiają się dziwne zamówienia - zwłaszcza w sferze opisowego dochodzenia do efektu końcowego. 
Było już jedno w stylu "zrób mi coś takiego żeby nogi zwisały", a tym razem brzmiało " a zrobisz mi żabę żeby wyglądała tak jakby rozjechał ją samochód". OMG, czyli jaką? Ma być trochę pokiereszowana? Tu i ówdzie ma jej coś wystawać? Wyobraźnia zaczęła niebezpiecznie podążać w kierunku obrazów żywcem wyjętych z kolejnych części "Piły", w myślach szybka inwentaryzacja ile w szafie czerwonej włóczki ... a tu nie o to chodziło. Uff ... ma być taka płaska, trochę "rozlazła" i plastyczna w przyjmowaniu różnych pozycji. No tak już lepiej. Oczywiście, że zrobię. 
I oto jest. 

Tak powstał trochę szalony i leniwy Harold. Prawdziwy Książe z Bajki, któremu jak widać zielona powłoka żaby zupełnie nie przeszkadza. Oddaje się błogiemu lenistwu i czeka, aż pojawi się ktoś kto go odczaruje. Trochę pewnie poczeka, bo póki co jego przeznaczeniem są dalekie i bliskie podróże samochodem. Będzie razem ze swoją nową przyjaciółką przemierzał setki kilometrów oglądając świat zza tylnej szyby. Tak między nami mówiąc to zapewne ma nadzieję, że to właśnie ona go odczaruje soczystym całusem jak to w bajkach bywa. No cóż .... zobaczymy :)



Materiał: Himalaya Dolphin Baby
Szydełko: 4.0 
Wypełnienie: kulka silikonowa
Rozmiar: długość 70 cm w pozycji leżącej
Wzór: inspirowany kilkoma wzorami, własne przeróbki






2 komentarze:

  1. Bardzo fajnie wyszło masz talent. Na pewno dzieci będą zadowolone z takich zabawek :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. To fakt dzieciaki je bardzo lubią, ale i dorośli są bardzo zainteresowani 😁

      Usuń