piątek, 7 września 2018

Noski, noski eskimoski i cały ten osprzęt


Im dalej w las, tym więcej drzew. Nadeszła pora żeby zaopatrzyć się we wszystkie niezbędne gadżety, które sprawią że zabawka otrzyma duszę. A co jest zwierciadłem duszy - oczywiście oczy. Dlatego wszystkie moje zabawki mają tzw."bezpieczne oczy"- najczęściej kolorowe. 👀

Pod niektóre podklejam rzęsy. Urzekły mnie rzęsy w paskach, które można przyciąć na dowolną długość.😍
Niestety wyszywanie nosa nie należy do moich ulubionych zajęć, stąd też w kolekcji posiadam różne kolory plastikowych "bezpiecznych nosków". Są bardzo funkcjonalne, bowiem łatwo podkleić pod nie wąsy. Wygląda to bardzo efektownie.
Niektóre z moich zabawek otrzymują możliwość poruszania głową lub kończynami za pomocą mocowania różnej wielkości stawów. 
Uff ... trochę tego jest, ale to bardzo, bardzo dobrze.🙏


Staram się głównie pracować z włóczką Himalaya Dolphin Baby - mięciutka, gruba, miła w dotyku a zabawki  z niej zrobione są przesłodkie i dzieciaki je wprost uwielbiają. Doskonale sprawdza się szczególnie przy misiach, królikach, liskach czy pieskach. I co najważniejsze - z każdym przerobionym okrążeniem coraz lepiej i szybciej widać efekt naszej pracy.😉

Nie oznacza to oczywiście, że nie odwołuję się do klasyki amigurumi. Mam też w kolekcji zabawki wykonane z cienkiej włóczki akrylowej z dodatkiem bawełny, które pojawią się w kolejnych postach.


 Kolorowa włóczka jest ładna i zabawki z niej zrobione już same w sobie są śliczne, ale dodatkowe ozdoby dodają im niewątpliwie charakteru. 

Kokardki, wstążeczki, tiule, różne naszywki czy pompony sprawią, że zabawka zyska swój niepowtarzalny urok. Czasami wystarczy tylko jeden drobny akcent i mamy zupełnie nową wersję zabawki.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz